JAK ŁOWIĆ NA BOCZNY TROK

JAK ŁOWIĆ NA BOCZNY TROK

Ktoś zapyta: a co łowić, skoro na sandacze, szczupaki, sumy i bolenie nie można teraz polować ze spinningiem ze względu na okres ochronny? A ja tak odpowiem: wreszcie trok boczny będzie święcił triumfy, bo dobierze się do kleni, jazi, okoni, lipieni, pstrągów, głowacic, leszczy i płoci.

IDEA TROKA

To oczywiste nie jest nowy pomysł, bo trok stosują muszkarze od niepamiętnych czasów. Jest on tak skuteczny, że zręczny muszkarz może zaciąć dwie ryby na jednym zestawie. Spinningistom nie wolno używać dwóch przynęt. Konstrukcja wędki z trokiem jest następująca: wędzisko spinningowe (okazyjnie inne), kołowrotek, żyłka z dwoma końcami i przynęta. Do jednego końca przywiązuje się obciążenie, do drugiego przynętę. I to wszystko.

METODA I TECHNIKI

Przy konstruowaniu troka nie obowiązują żadne, no prawie żadne reguły. Zestaw może ważyć zarówno 200, jak i 2 g. Końce żyłki (plecionki, linki kompozytowej, przyponu ochronnego) mogą być równe sobie lub mieć długości krańcowo różne. O konstrukcji końcówek ostatecznie decydują konfiguracja łowi ska, zachowanie ryb, używana przynęta, a także pomysłowość wędkarza.

WSZYSTKO DOZWOLONE

Nie warto więc się trzymać sztywnych reguł montowania i używania troka bocznego. Zachęcam Was do bacznej obserwacji łowiska i konstruowania takiego zestawu, który spełni oczekiwania. Dam przykład takiej kreatywnej swobody. Łowiłem klenie i okonie w niegłębokiej rynnie z krystaliczną wodą. Na kołowrotku miałem żyłkę o średnicy 0,15 mm i okazała się zbyt gruba zniechęcała ryby do brania. - W torbie miałem żyłkę spławikową 0,12 mm przeznaczoną do pełnych zestawów (do tyczki dla wyczynowców). Nawinąłem ją i wreszcie zacząłem łowić. Inny przykład: łowiłem w olbrzymim międzytamiu z prądem wstecznym. Twisterek 2-gramowy prowadzony z nurtem był zbyt ciężki i kładł się na dnie. Wymieniłem go na obrotówkę z szeroką paletką (typ aglia) wielkości 00, wydłużyłem dwukrotnie odcinek żyłki i złowiłem dwa piękne jazie.

RYBY W RZECE

Obecnie z powodzeniem możemy łowić okonie, klenie, jazie, lipienie, głowacice oraz leszcze i płocie. Wymienionych ryb szukamy obok nurtu, w miejscach
głębszych i zacisznych, jedynie żerują ce lipienie i głowacice (niekiedy leszcze) znajdziemy w nurcie. Podczas łowienia okoni trok boczny przyda się do prowadzenia bardzo małej przynęty na różnej wysokości oraz do dalekich rzutów. W przypadku lipieni, płoci i leszczy umożliwi daleki wyrzut małej przynęty i prowadzenie jej w różnej strefie wody, zaś podczas łowienia kleni, jazi, pstrągów i głowacic umożliwi postawienie przynęty w nurcie lub daleki wyrzut małej przynęty (nie dotyczy to oczywiście głowacicy, gdyż nie łowi się jej małą przynętą).

RYBY W WODZIE STOJĄCEJ

Największym wyzwaniem są okonie. Warto ponieść wszelki trud, by złowić garbusa. Widok kilowego pasiastego staruszka wynagrodzi nam wysiłek i zachęci do dalszych łowów. Trok bocz ny umożliwia łowienie dorodnych ryb z brzegu. Odpowiednio dobrane ciężarek i wędzisko wyrzucą malutką przynętę na imponującą odległość. W naturalnych jeziorach najlepsze łowisko znajdziemy na stromym stoku.

W żwirowniach znakomite są rowy i przesmyki, w zbiornikach zaporowych brzeg umocniony narzutem skalnym, w pozostałych zbiornikach zawsze trzeba obłowić dopływy. Jeśli nie znamy łowiska, trzeba spinningować w pobliżu wystających gałęzi, wzdłuż trzciny, przy skupisku drobnicy, przy dopływach, na granicy płytkiej i głębokiej wody ostatecznie na stanowiskach, gdzie nęcą gruntowcy.

OKOŃ ZŁOWIONY NA BOCZNY TROK

TECHNICZNE ABC

Przede wszystkim potrzebne jest długie wędzisko o ciężarze wyrzutu adekwatnym do użytego obciążenia. Im dłuższe, tym dalej i celniej się zarzuca oraz lepiej prezentuje się przynętę. Chcąc się specjalizować w łowieniu, trzeba się wyposażyć w wędzisko do łowienia z trokiem bocznym. Ma ono bardzo czułą szczytówkę, której używa się jako sygnalizatora brań. O tej porze roku więcej ryb złowimy na male przynęty. Musimy się zaopatrzyć się w gumki długości od 2 do 5 cm, w kolorach: żółć, czerwień, brąz, motor -oil, bezbarwne z pieprzem, bezbarwne
z nalotem tęczy, fiolet, czerń, mleczna biel oraz wielokolorowe. Kształt nie ma już wielkiego znaczenia, ale warto mieć twistery, rippery, tandemy, imitacje i krótkie dżdżownice. Nieodzowne są również lekkie obrotówki w rozmiarach: 00, 0, 1, 2 oraz woblerki długości od 3 do 5 cm. Aby szybko i sprawnie wymieniać przynętę (co polecam), można wpiąć do zestawu agrafkę lub agrafkę z krętlikiem - wielkości nr 20. Żyłka jest bardzo ważna, dlatego należy używać świeżej i bez pamięci. W zależności od łowiska można zastosować żyłkę w rozmiarach od 0,10 mm do 0,20 mm. Na klenie wystarczy 0,15 mm, na oko nie 0,12-0,15 mm, na lipienie i płocie 0,10-0,14 mm. W specyficznych warunkach można użyć grubej żyłki głównej i znacznie cieńszego przyponu, np. gdy się stawia wobler w głębszym nurcie - żyłka główna może mieć grubość 0,18 mm, a przypon 0,14 mm. Niekiedy jako linki głównej można użyć plecionki.

Redakcja

Wszystkie Komentarze

Napisz Komentarz